Refleksja nad tym, jak kształtowała się w okresie między obchodami milenijnymi w 1966 roku, wydarzeniami marcowymi oraz strajkami robotniczymi w grudniu 1970, świadomość młodego pokolenia.Zobacz pełny opis
W odbiorze społecznym często postrzega się wydarzenia z marca 1968 roku jako bunt młodzieży akademickiej, inteligenckiej, niekiedy o proweniencji komunistycznej. W tym sposobie widzenia protestów marcowych na drugim biegunie są protesty robotników w grudniu 1970 roku. Ten mit jest utrwalony m.in. poprzez film Andrzeja Wajdy Człowiek zW odbiorze społecznym często postrzega się wydarzenia z marca 1968 roku jako bunt młodzieży akademickiej, inteligenckiej, niekiedy o proweniencji komunistycznej. W tym sposobie widzenia protestów marcowych na drugim biegunie są protesty robotników w grudniu 1970 roku. Ten mit jest utrwalony m.in. poprzez film Andrzeja Wajdy Człowiek z żelaza i sprowadza się do stwierdzenia, że skoro w Marcu’68 robotnicy nie poszli z nami, to w Grudniu ’70 z kolei z nimi nie poszli studenci. Badacze jednak kwestionują od dawna taką ocenę wydarzeń marcowych, którzy zwracają uwagę, iż w Marcu ’68 oprócz studentów wielką grupę protestujących stanowili młodzi ludzie: uczniowie szkół średnich, robotnicy, a demonstracje odbywały się także w miastach takich jak Elbląg, gdzie wówczas nie było żadnych uczelni wyższych. Taką opinię historyków potwierdza uczestniczka wydarzeń i politolog Irena Lasota, która nawet twierdzi, że ten pogląd był bardzo w debacie publicznej wykluczany i przemilczany.