Głównym motywem filmu są bolesne wspomnienia Sylwka - Syna o piciu jego Ojca - Adama. Naprzemianlegle do tego - zaczyna się w Adamie odwijać taśma własnych wspomnień, tworzących - wraz z opowiadaniem Syna - listę największych strat i ran, zadanych przez picie - sobie i bliskim. Ze wspomnień Adama wynika jeszcze coś: czarna sztafeta
To jedyna scena w filmie, z której śmiałem się jak dziki - najpierw, kiedy obaj mówią to z Królikowskim, a potem kiedy Chyra to mówi, jak wchodzi zalany do domu. Reszta filmu jest po prostu straszna i przerażająca. Wiem, co mówię, bo w moim domu od pokoleń wóda lała się strumieniami. Ja pierwszy powstrzymałem ten...