To byli artyści zdobywający swe szlify w szkołach aktorskich opartych jeszcze na przedwojennej edukacji. Romana Wilhelmiego miałem przyjemność oglądać kiedyś w warszawskim teatrze ,,Ateneum", w ,,Ludziach energicznych" pomimo tego,że byłem dzieckiem do dzisiaj jestem pod wrażeniem jego kunsztu.

Zazdroszczę. Sama niestety nie mam zbyt wielu wspomnień tego typu. A aktorzy z tamtej szkoły, cóż łapię się na tym że zatrzymuję się na kanale Kino Polska i czasem słucham ich tylko jak mówią. I... podziwiam kobiety, z których każda wyglądała inaczej ;)

Jak masz w ofercie programowej telewizji, z której korzystasz TVP Kultura albo TVP Historia to można tam znaleźć prawdziwe perełki. Taki np. ,,Kabaret Starszych Panów", plejada prawdziwych gwiazd polskiego aktorstwa, kunszt z najwyższej półki.
Wiesław Michnikowski, Irena Kwiatkowska, Jan Kobuszewski, Kalina Jędrusik Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora i wielu, wielu innych.
Polecam komedię teatru telewizji z 1976 roku w tłumaczeniu samego Juliana Tuwima , słynny ,,Ożenek" Gogola, co nazwisko w obsadzie to prawdziwa gwiazda. Zobaczymy tam Annę Seniuk, Irenę Kwiatkowską, Wiesława Michnikowskiego, Czesława Wołłejkę, trochę niesłusznie zapomnianego a genialnego Kazimierza Brusikiewicza, Jana Kobuszewskiego, Wojciecha Pokorę oraz zmarłego niedawno Jerzego Turka. To wykonanie tej sztuki to najprawdziwsze arcydzieło a zabawy przy tym co niemiara. Serdecznie polecam.

Uwielbiam Kabaret starszych panów :) - mistrzostwo i finezja języka :). Wesoła Wielkanoc w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej bawi mnie do łez, zresztą nie tylko to.... A Czesława Wołłejkę mogłabym słuchać i słuchać i słuchać... Ożenek będzie w TVPK czy mam po prostu polować? Ostatnio jakoś w Kulturze ciągle trafiam na tzw gadające głowy :/ Sama mam parę tytułów polskich które chętnie bym zobaczyła (Pętla, Mistrz, Niewinni czarodzieje) ale nikt ich nie powtarza. Niektóre katowane są nieustająco, innych nie uświadczy się... choć Ci ostatni mignęli mi gdzieś ale byłam zaabsorbowana czymś innym.

Jak w TVP Kultura niedawno zobaczyłem Magdalenę Środę, która występuje już chyba w każdym programie zarówno politycznym jak i tabloidowym to mi ręce opadły. A ,,Ożenek" niedawno był puszczany w telewizji. ale zawsze jest szansa,że ktoś wpadnie na pomysł by go pokazać ponownie.
A perełki proszę bardzo niezapomniany i fantastyczny Tadeusz Fijewski w duecie z Jadwigą Barańską oraz Mieczysław Pawlikowski. Boki można zrywać.
http://www.youtube.com/watch?v=vBt4Sme8MLY
Kiedyś szukałem gdzieś w internecie tego Ożenku ale chyba nie ma. Ale jest podzielona na fragmenty cała sztuka ,,Igraszki z diabłem" - świetna komedia. http://www.youtube.com/watch?v=Z0WyP6YV2NU
po obejrzeniu cz. 1-wszej trzeba poszukać drugiej itd. aż do końca.

Aaaaaa kocham Igraszki z diabłem :) Obsada paluszki lizać! Cudo i cudeńko, jeden z moich poprawiaczy nastroju :) Zawsze jak rzucam się wir odchudzania cytuję Ojca Scholstyka "od dziś żyję korzonkami i szarańczą" :D
NIe zmieniłabym ani jednego aktora w tym przedsięwzięciu. Aaaaa i taaaaki młodziutki Marek Kondrat - mniam ;)

w czasach nedzy????
nedza to jest teraz a bedzie jeszcze wieksza taka ze tego serialu to ci najbiedniejsi to nie beda mogli ogladac jak ich zmusza do placenia abonamentu

Ojeej nędzy w tym sensie, że pewno z budżetami mogli pomarzyć o takich pieniądzach, jakie mają ówczesne "top seriale polskie", typu: M jak mordęga, Magada U czy jakieś tam...

hahah nie zrozumialem intencji

ale wracajac do nedzy budzetowej to raczej tak zle nie bylo za komuny przynajniej tak twierdzi wielu rezyserow np hofman ktory przy kreceniu ogniem i mieczem bardzo sie zalil ze ma ograniczone mozliwosci finansowe i bardzo zwiazane rece nie tak jak w potopie czy wolodyowskim ze jakby wtedy pozwolili mu nakrecic ten film to by go zrobil inaczej i pamieam ze wajda i checinski tez to mowili ze w tamtych czasach to mieli ple do popisu
przy samych swoich cala ekipa poeciala do usa i dostali nawet kieszonkowe po 8 usd dziennie a byli kilka tygodni wiec wladza nie oszczedzala na kulturze
wiadomo ze aktorzy zarabiali grosze ale wtedy wszyscy zarabiali grosze rowniez sportowcy wiec oni dzisiaj zawsze beda mowili ze byla nedza i jak to za darmo musieli ciezko pracowac
a teraz budzety zawyzaja gaze dla gwiazd i pewnie w takich serialach co napisales to one generuja 90% kosztow

taa wiesz wtedy chyba mieli też większy komfort czasowy. Pamiętam kiedyś rozmowę z Barańską, która twierdziła, że na kręcenie Nocy i dni mieli tyle czasu, że mogli sadzić roślinność wokół dworku wiosną i rosła sobie z porami raku. Teraz w Quo vadis wieszają sztuczny bluszcz :D

Bzdura, kto by w dzisiejszych czasach rok siedział w szlacheckim dworku, sadził tam rosliny i filmował przez 4 pory roku jak w "Nocach i dniach"? Albo jechał z wielką ekipą do Afryki na rok jak w "Pustyni i w puszczy". Wtedy robiło sie filny z rozachem, teraz na komputerach dorabia się efekty:/ Skutek? Po 89 toku ZERO dobrych seriali i może max 2 dobre filmy...

Zgadzam się, że,, Kariera Nikodema Dyzmy,, to świetny film,ale w tych latach( jak i również wcześniejszych ) to nie jedyne cacko.

Większość polskich filmów, tych najlepszych powstało za komuny.

Bo wtedy kultura była na poziomie,mimo czarno-białej telewizji od 16 w dni powszednie,a teraz,disco polo,M jak miłość,czy Twoja twarz brzmi znajomo,o filmach typu Kac Wawa ,czy Planeta sngll,nie wspomnę.Pewno jest więcej takich "arcydzieł", ale akurat te dwa miałem nieprzyjemność obejrzeć w telewizji .Pozdrawiam.

Oj nie wiem, czy było tak szaro i nędznie. Oczywiście był ustrój zbrodniczy, były prześladowania - ale dziś niestety też są, tyle że mniej widoczne... No ale abstrahując od tego, niektóre rzeczy były prawdziwsze: ubrania były znacznie lepszej jakości, były fabryki włókiennicze, były eleganckie materiały, które szyli zręczni krawcy. Dziś znajdź luksusowe tekstylia made in Poland jak te z Łodzi i znadź kogoś z wymierającego zawodu krawców, którzy przygotują taką szafę dla obsady jak chociażby u "Dyzmy". Może było biedniej, ale biedny kupował towar, który wytrzymywał lata. Dziś mamy plastikowy, sztuczny świat, tekstylia z Chin i gotowe, masowe sieciówkowe rozwiązania, które tę dawną jakość wyparły, w ogóle przerobili nas na dziadersów który biorą wszystko jak leci, a wszystko za pomocą znacznie bardziej zaawansowanej inżynierii społecznej niż w komuniźmie, ja się na taką jakość chińską nie zgadzam absolutnie! Takie przykładowo Włochy tryumfują w modzie, a my zostaliśmy 100 lat za murzynami, bo polikwidowali tkalnie i wygasili szkoły krawieckie... Wskażcie mi proszę (bardzo proszę!!!) jedną współczesną produkcję zrealizowaną po roku 2010, w której ten aspekt jest na tak wysokim poziomie...